Komentarze

• gagarinek (2018-06-25 19:35:22.961486)

  Oby do tego doszło

   
• Auper (89.202.135.*) (2018-06-26 07:45:05)

  Mnie tam nie specjalnie cieszy przerabianie lokomotyw na pomniki, nie lepiej wyremontować puki są jako tako dostępne części i utrzymać przy życiu jak najdłużej? Takiego retro-loka w Polsce jeszcze nie ma (w sensie przeguba)

   
• Muniek (2018-06-26 19:31:20.798046)

  @Auper: Takie pomniki też mają swój urok. To po prostu całkiem coś innego. Choć też jestem zdania, że lepiej naprawiać, i oby jeździły jak najdłużej. Potem można odstawić jako pomnik, zamiast kasacji.

   
• IwanGroźny (*.play-internet.pl) (2018-06-27 12:47:10)

  Jeśli istnieją fundusze i chęci to taka maszyna może być sprawna do końca świata i jeden dzień dłużej. No ale u nas brak jednego i drugiego. Taki tabor na serio może na siebie zarabiać niestety u nas widzę totalny brak kultury historycznej, dla wielu historia= żołnierze, bitwy i cała martyrologia narodu, cała reszta historii to w mniemaniu wielu niepotrzebne śmieci. Niestety brak zainteresowania równa się brakiem funduszy na ożywienie tego rodzaju artefaktów przeszłości.

   
• Kamil Sikora (2018-06-27 16:52:09.47573)

  W przypadku ET40-01 to drugie o czym mój przedmówca wspomniał na pewno istnieje, z tym pierwszym jest pewien problem ale przyczyną powyższego stanu rzeczy jest jeszcze co innego. Jest nią przede wszystkim czas i możliwości sekcji w Bydgoszczy, która w ostatnich latach stała się jednym z czołowych zakładów wykonujących naprawy P4 lokomotyw serii EU07 i ET22 dla PKP Cargo. Sekcja jest po prostu ciągle zajęta przeprowadzeniem tychże napraw a lokomotyw do ruchu planowego nadal brakuje (przewozy rosną nieustannie od ponad roku) w związku z czym nie ma szans, aby w tej sytuacji znaleźć czas i pracowników bez innych zadań do przeprowadzenia naprawy P5 lub choćby renowacji tej maszyny. Dopóki w spółce nie zostaną osiągnięte wystarczające rezerwy taborowe pozwalające na zwolnienie tempa prac w Bydgoszczy (a są już ku temu widoki) taki stan rzeczy będzie miał miejsce. Warto przy tym dodać, że PKP Cargo przed sprzedażą kilku sztuk ET40 do P.H.U. Lokomotiv oraz przed kasacją pozostałych egzemplarzy w zeszłym roku, wymontowało z nich i zabezpieczyło w Tarnowskich Górach a następnie przetransportowało do Bydgoszczy części niezbędne do przywrócenia sprawności technicznej ET40-01. Odnośnie zaś tego że "takiego retro-loka w Polsce jeszcze nie ma (w sensie przeguba)" nie do końca bym się zgodził - lokomotywy ET41-001 i ET42-001 są odwzorowane historycznie niemalże w 100% i mimo że formalnie nie są uznane za czynne zabytki i jeszcze długi czas nie będą to myślę, że spokojnie można je do takowych zaliczyć

   

Wyślij twój komentarz	Funkcje użytkownika
Twój podpis: Twoja wiadomość: Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony	Udostępnij znajomym: