Login: Password:
Password not working or forgotten?

Not logged in | Log in

Phototrans

Countries:
Manufacturers:

User Statistics:
Online:

Search Photos

1 june 2013 - Erenhot (Erlian - granica chińsko-mongolska) - Chińska tamara w wydaniu szerokotorowym manewruje ze składem rosyjskiego drewna, które w sporych ilościach przyjeżdża tu tranzytem przez mongolskie stepy. Wszystko, co transportowane jest koleją wzdłuż niegdysiejszego herbacianego szlaku i staje się przedmiotem wymiany międzykrajowej pomiędzy Chinami i północnymi eksporterami/importerami przejeżdża właśnie tędy, torem po prawej stronie. Widoczna kostrukcja jak i cała okolica naszpikowana jest kamerami w stopniu delikatnie mówiąc wysokim ;) Sama lokomotywa DF7G to dość świeża i udana konstrukcja z 2003 roku. Produkowana w zakładach w Pekinie i Sifangu osiąga moc 1850 kW i masę 138 ton.

Author: Sabian44 RSS | D29 number: | Operator:
Comments: 7, Points: 23.00,

ЛТЗ 2ТЭ116УМ #2ТЭ116УМ-004

8 june 2013 - Na Księżycu też jest kolej. Słońce wyłania się zza chmur i oświetla już niemal cały skład jadący z Tushlegu do Sainshandu. Ziemia wzejdzie późnym wieczorem.

Comments: 17, Points: 27.00,

2ZAGAL-007 #2ZAGAL-007

4 june 2013 - (Sumangiin Zoo - Tsagaankhad) - Znowu ta Mongolia? Wybacz, ale do jurty możesz wejść, caju wypić. Makaron z mięsem też dobry... Widzisz pomarańczowy murek w tle? Pół godziny morduję się z ustawieniem aparatu, by cegły nie nachodziły na ewentualnie nadjeżdżający pociąg. Ani go tak, ani tak, brakuje kilku centymetrów… Teraz wyobraź sobie, jakie spostrzeżenia ma siedzący na swojej wersalce Mongoł... Byłem przekonany, że myśli o mnie jak o kompletnym świrze, kiedy ten nagle wstaje, podchodzi do murku i zdejmuje (!) z niego kilka cegieł. Wraca i siada na swoim miejscu, a ja czuję, jak na mojej twarzy rysuje się mina typu „czekający na swoją ofiarę aligator”… W końcu w tle pojawia się 27wagonowy "pasażer" z Zamyn Uud do Ulaanbaatar.

Comments: 17, Points: 32.00,

ЛТЗ 2ТЭ116УМ #2ТЭ116УМ-014

5 june 2013 - (Tsagaankhad - Sumangin Zoo) - Czternasty mongolski fantomas z długim składem ładownych wagonów mozolnie wyjeżdża pod jedno z wielu wzniesień na tym odcinku. Kilka godzin wcześniej, w nocy szalała tu niezła burza, a teraz Słoneczko "ładnie" sobie grzeje...

Comments: 5, Points: 32.00,

ЛТЗ 2M62 #2M62M-032

3 june 2013 - Zamyn Uud II - Ostatnie tory stacyjne tego małego przygranicznego miastka (widok w kierunku północnym). Dalej jest już tylko bezkres pustyni, po której akurat szaleje mała burza piaskowa. Wyjątkowo w tym miejscu trafiłem na pracownika kolei, któremu moja obecność tam niezbyt się spodobała. Musiałem spakować aparat i w jego asyście opuścić teren kolejowy. Kiedy jednak zobaczyłem tego zielonego 2M62 uprosiłem człowieka, żebym mógł zrobić jeszcze jedno zdjęcie. Uśmiechnął się i dał zgodę. Jako ciekawostkę dodam, że chyba co drugi pracownik na tej stacji to kobieta, często o pięknej urodzie ;)

Comments: 10, Points: 26.00,

ЛТЗ M62 #М62УМ-007

8 june 2013 - Sainshand (depo) - Piękny zielony M62 ze świeżo odmalowaną listwą za chwilę wepchnie do hali napraw jedną z widocznych tamar, która zdefektowała na manewrach. Po prawej stoją wydmuszki maszyn, które na szlak już nie wrócą, na czele stawki jeden z członów 2M62-0728. Zarówno w lokomotywowni Zamyn Uud jak i tej powyższej zostałem bardzo ciepło przyjęty i nie miałem żadnych problemów z robieniem zdjęć.

Comments: 4, Points: 24.00,

2ZAGAL-006 #2ZAGAL-006

5 june 2013 - (Sumangin Zoo - Tsagaankhad) - Parszywy skwar, 0 zasięgu w telefonie, wody i cienia niet. To drzewko to jakiś ewenement;) Zagal z pustym składem po rudzie pędzi na północ kraju.

Comments: 2, Points: 28.00,

ЛТЗ 2M62 #2M62M-062

7 june 2013 - (Bocznica Sainshand - Dzun Bayan) - Odmalowany dwuczłonowy gagar z depo Sainshand mierzy się z gobijskim upałem prowadząc piątkowego pasażera do oddalonego o 64km miasta Dzun Bayan. Jeździ ich tędy 2 w tygodniu, ruch towarowy aktualnie nie jest prowadzony. Mechanik wraz z pomocnikiem patrzą na mnie i ze zdziwienia przecierają oczy, by za chwilę wyjrzeć przez swoje okienko i obdarzyć mnie uśmiechem od ucha do ucha. Wszystko przy akompaniamencie solidnego Rp1 i gagarinowej gwizdawki. Na Gobi często byłem pozdrawiany w ten sposób. Wśród mechaników tam jeżdżących zdążyła się już chyba rozejść informacja o tajemniczym przybyszu z aparatem, który sukcesywnie zdobywa kolejne pustynne kilometry i stacje (mimo kamuflażowych barw nie trudno było mnie dostrzec z racji tego, że byłem tam po prostu sam (i się ruszałem ;) ). Doszło nawet do tego, że mechanicy proponowali mi przejazdy od stacji do stacji (łącznie z całą trasą od Sainshand do granicy z Chinami - 235km). Uznałem jednak, że muszę się trzymać jasno wytyczonego planu.

Comments: 10, Points: 29.00,

2ZAGAL-007 #2ZAGAL-010

4 june 2013 - (Szlak Tsagaankhad – Sumangiin Zoo) – Codzienny pociąg osobowy nr 276 wyjeżdża z Ulaanbaatar o godzinie 16.30 i po całonocnej podróży dociera do granicy chińskiej o 7.10 rano. Liczba wagonów zawsze grubo przekracza dwudziestkę, a pociąg i tak wypełniony jest po brzegi, codziennie! Zazwyczaj prowadzi go lokomotywa ZAGAL z potężnie grzmiącym sercem GE w środku. Na pustyni te silniki słychać często pół godziny przez przyjazdem pociągu. Niezawodny hardsleeper w tej relacji (709km) kosztuje 27 tys. Tugrików, czyli niecałe 60zł.

Comments: 16, Points: 38.00,

ЛТЗ 2M62 #2M62MM-009

1 june 2013 - Erenhot (Erlian) - Gagarin z ładownym składem towarowym przed momentem wjechał na terytorium Chin i za chwilę przejedzie przez szereg bramek kontrolnych (łącznie z chemicznym czyszczeniem całego pociągu). Słońce już zachodziło, a ja z wielkim zaciekawieniem patrzyłem na horyzont i jeszcze wtedy nieznaną mi Gobi, która 2 dni później przywitała mnie potężną nocną burzą.

Comments: 19, Points: 39.00,

ЛТЗ 2ТЭ116УМ #2ТЭ116УМ-003

5 june 2013 - (Szlak Tsagaankhad - Sumangiin Zoo) - Fantomas w parze z gagarinem z mozołem wyciągają 80 wagonów rudy pod strome wzniesienie na tym 17kilometrowym szlaku. A żeby nie miały za lekko, to dopięto im jeszcze 9 wagonów z drewnem i kontener. W momencie wykonywania zdjęcia temperatura przekraczała 40 stopni. Nigdy dotąd nie byłem w miejscu tak surowym i nieprzystępnym dla człowieka. Gobi to otchłań "niczego". Nawet jeśli uda Ci się zdobyć horyzont, odsłania się następny... i jeszcze jeden, a z nieba leje się ten sam żar. Jurt prawie tam nie ma, a stacyjki to często 3-4 zabite dechami rudery, w których mieszka garstka ludzi. Spędziłem tam tydzień czasu i nigdy nie zapomnę tych chwil...łącznie z nocną burzą, przed którą musiałem uciekać z namiotu. Witam po przerwie ;)

Comments: 15, Points: 38.00,