Komentarze

• piotram (*.static.chello.pl) (2017-02-07 16:28:46)

  Jak to jest w takim razie z tym transportem w miastach, tam faktycznie "wszyscy" jeżdżą samochodami? W porównywalnej Warszawie ok. 30% podróży dokonuje się samochodami, a i tak jest krucho z przepustowością, a jak sobie z tym radzą w stanach?

   
• Jarosz (2017-02-08 04:56:18.286805)

  Zwykle w skali aglomeracji - na samochód przypada 70-80%, zbiorkom 5-15%, reszta to rower/własne nogi. Co do przepustowości - w tym konkretnym przypadku, to miasta na Florydzie rozwinęły się na dużą skalę dopiero po II WŚ i od początku były projektowane pod samochody - sieć dróg ekspresowych, szerokie aleje, mnóstwo miejsc parkingowych i zdecydowanie niższa niż w Europie gęstość zabudowy. Do tego prawie nie istnieje ruch pieszych. Dlatego ogólnie jeżdzi się nieco łatwiej i płynniej niż w Warszawie. choć wcale nie oznacza to że nie ma korków - jedną z przyczyn uruchomienia tych pociągów było odciążenie głównej autostrady przecinającej miasto w osi północ-południe.

   

Wyślij twój komentarz	Funkcje użytkownika
Twój podpis: Twoja wiadomość: Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony	Udostępnij znajomym: