Not logged in | Log in
Thematical Photos
Węzeł nyski przed 1995 rokiem
Zdjęcia z Nysy i okolicznych linii sprzed 1995 roku.
Photos
20 april 1986 - I jeszcze jedna fotka z Nowego Świętowa z Funią w roli głównej. Przy lokomotywie współpracownik autora zdjęć (ten od zawracania w polu) - pana Zbigniewa Przystalskiego, który w tym okresie jeździł tą maszyną na podsudeckiej. Z lewej widoczny jakiś skład towarowy, a po prawej (między lokiem a maszynistą) fragment słupa portalowego, który też już zniknął z krajobrazu. A swoją drogą - czy gdzieś w Polsce spotyka się jeszcze maszynistów w takim stroju służbowym? To już chyba też historia..
CDN..
Author: MarkUS
Author: MarkUS
Comments: 3
20 april 1986 - Funia w Nowym Świętowie; kolejna odsłona bezcennych fotek pana Zbigniewa Przystalskiego. Tym razem za sterem współpracownik autora, którego wspomina tak:
(tu cytuję): Zapamiętałem go jako człowieka z bardzo dużym poczuciem humoru. To właśnie on nauczył mnie starych kolejowych numerów np. kazał się zatrzymać koło orzącego pole przy torach rolnika. Gdy zatrzymałem pociąg on podchodził do okna i mówił" Panie odejdź pan z tym koniem na bok, bo będziemy zawracać". Chłop wyciągał pług i odchodził z koniem na bok, a my mieliśmy ubaw przez przynajmniej godzinę.
CDN...
Author: MarkUS
Author: MarkUS
Comments: 8
20 april 1986 - Stacja Nowy Świętów i piękne czasy na podsudeckiej, które już nie wrócą. Tym samym otwieram mini-cykl kilku fotek tej maszyny wykonanych w 1986 roku, w czasie gdy pełniła ona służbę w lokomotywowni Nysa. Na zdjęciu osoba dzięki której te zdjęcia powstały - pan Zbigniew Przystalski, mechanik jeżdżący w tym okresie na ST43-272, ochrzczonej przez Niego pieszczotliwie "Funia". Zgoda oczywiście jest. Myślę że ze wględu na walory historyczne głosowanie jest tu zbędne. A kolejne niebawem..
Author: MarkUS
Author: MarkUS
Comments: 11
9 may 1986 - Prudnik; trochę spontonu w codziennej pracy mechanika. Dziś już chyba nikt nie ma takiej fantazji. Można jedynie pozazdrościć. Fotka ze zbiorów pana Przystalskiego, zasiadającego na swojej maszynie.
Author: MarkUS
Author: MarkUS
Comments: 5
9 may 1986 - Prudnik; Funia i jej ówczesny mechanik tym razem ze składem radwanów załadowanych piaskiem w drodze do K-Koźla. Istotnym elementem który pojawia się tu po raz pierwszy jest numer oraz herb Nysy na dachu lokomotywy. Z tym wiąże się również krótkie wspomnienie pana Przystalskiego (widocznego na zdjęciu):
>>Kiedy w kwietniu 1985 roku odebraliśmy Funię z „Cegielskiego”, po remoncie i malowaniu była jakaś taka bezpłciowa, zimna i obca. Wraz z resztą załogi przypisaną do tej lokomotywy zabraliśmy się więc do jej upiększania, aby nabrała osobowości. To jakieś podmalowania, błyszczące osłony reflektorów, wykładziny itd.
Numery na dachu podpatrzyłem w śląskich lokomotywowniach. Ułatwiały one odnalezienie swojej lokomotywy spośród wielu innych (praktycznie takich samych) już z daleka. Wpadłem jednak na pomysł aby dodać jeszcze herb. Z kawałka tektury wyciąłem lilijkę i ołówkiem obrysowywałem jej kontury na przygotowane wcześniej czerwone pole na dachu. Zajęło mi to prawie tydzień – lokomotywa przecież wykonywała normalna pracę.
Pewnego dnia podczas postoju w lokomotywowni tankowałem wodę do zbiornika pod dachem. Podszedł do mnie wówczas Naczelnik Lokomotywowni z jeszcze jednym biuralistą i stanowczym tonem, wskazując na herb zapytał: kto to namalował?
Z tonu jego głosu odniosłem wrażenie, że nie jest z tego zadowolony, że chyba trochę przedobrzyłem. Wiedziałem jednak, że przecież nie wyłgam się krasnoludkami i powiedziałem zgodnie z prawdą, że ja. A skąd pan miał szablon? kolejne słowa były już łagodniejsze w tonie. Odpowiedziałem, że herb malowałem ręcznie, tylko na lilijki aby były jednakowe przygotowałem sobie szablon z tektury. A ma go pan jeszcze? Tak, mam – odpowiedziałem. Wzięli ode mnie szablon lilijki i poszli. Myślałem, że może być z tego draka ale nie było nic, kompletnie nic. Ani na minus ani na plus. Po miesiącu herby były już na wszystkich lokomotywach, ale tylko na mojej pozostał na dachu. Dlatego to według mnie nadaje tym zdjęciom szczególnego znaczenia.<<
CDN..
Author: MarkUS
Author: MarkUS
Comments: 10
9 may 1986 - Prudnik; korzystając z chwili wolnego panowie mechanicy uwieczniają na kliszy kawałek nie tylko swojej codziennej pracy lecz również wspomnienie po pięknych czasach dla polskich kolei. Funia jako jedyna lokomotywa w MD Nysa "przyozdobiona" na dachu zarówno numerem seryjnym jak i herbem Nysy. Widoczna w dolnej części pierwszego wagonu biała plama to tablica relacyjna pociągu pośpiesznego Katowice-Berlin (kursującego kiedyś podsudecką) znaleziona gdzieś w rowie przy torach w okolicy Prudnika.
CDN..
Author: MarkUS
Author: MarkUS
7 april 1990 - Ty2-140 od poc. 4425 Nysa - Ząbkowice Śląskie na stacji Kamieniec Ząbkowicki.
Author: Andrzej Cichowicz / pbc
Author: Andrzej Cichowicz / pbc
Comments: 1
14 october 1990 - SU42-109 z pociągiem nr 719 Nysa - Głuchołazy Zdrój wyjeżdża ze stacji Nowy Świętów.
Author: Andrzej Cichowicz / pbc
Author: Andrzej Cichowicz / pbc
14 october 1990 - SM42-986 z poc. nr 736 Głuchołazy Zdrój - Nysa wjeżdża na stację Nowy Świętów.
Author: Andrzej Cichowicz / pbc
Author: Andrzej Cichowicz / pbc
Comments: 1
23 february 1991 - Nysa | Nyska zemsta na terenie macierzystej lokomotywowni.
Author: Rysiek Boduszek
Author: Rysiek Boduszek
28 may 1991 - Nysa | Odstawiona w oczekiwaniu na swoją, chyba pierwszą, naprawę rewizyjną.
Author: Rysiek Boduszek
Author: Rysiek Boduszek
Comments: 1
13 april 1992 - Nysa | Wjeżdża z pociągiem od strony Kamieńca Ząbkowickiego.
Author: Rysiek Boduszek
Author: Rysiek Boduszek
Comments: 7